Autor Wiadomość
Hedson
PostWysłany: Czw 19:56, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary.
Dziewczynka
PostWysłany: Śro 18:17, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Trochę zboczony ale ok ;]

Teraz ja ! Very Happy

W pewnym dniu przyjeżdża teściowa do ziencia.. Staje zienc w drzwiach i się pyta : Ile u nas mamusie zostanie?
Na to teściowa : Na tyle na ile sie wam nie znudzę.
Zienc odpowiada : Oj to mama nawet herbatki nie wypije ?

Dobre co ? Very Happy ( nie do końca wiedziałam jak słowo "zienc" napisaćVery Happy )

Hedson
PostWysłany: Wto 2:16, 10 Kwi 2007    Temat postu: Kawały

Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze się
bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku. Im więcej o nim mówi,
tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował.
Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje
drinka i umieszcza na stole następujące składniki: solniczkę, kieliszek
śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki.
Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy: "Po
pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek
Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z
limonki."
Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na
język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo
przyjemny... Wporzo! W końcu nbierze kieliszek z limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w
drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej - słono-zwarzono-gorzki
smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie
chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się
opanować, obraca się do dziewczyny.
Ta usmiech się szczerze i szeroko: "I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę
'Zemsta za Loda."

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group